Halloween

"Halloween"

Czyli nieustępliwe morderstwo





Niektóre morderstwa trwają kilka sekund.... Inne, kilka minut... Niektóre trwają godzinami...Ale to morderstwo...Może trwać latami.
Na początku to co było utrapieniem stało się zagrożeniem.
Wyobraźcie sobie że chodzi za wami jakiś wariat z łyżeczką  i cały czas was nią uderza !
Próbujesz to zgłosić policji więc dzwonisz i mówisz
- Właśnie włamał się do mojego domu !  Przyślijcie radiowóz.. On ma łyżeczkę i boli jak cholera i Halo ?
Tak rozłączyli się, można było się tego domyśleć. Opowiadasz o tym znajomym, rodzinie ale zostajesz wyśmiany słysząc 
-... haha łyżeczką ? 
Wszyscy którym o tym mówiłeś próbują cie wysłać do psychologa. 
Bez skutku szukasz pomocy, wariat chodzi za Tobą bez przerwy i uderza cię.
Idziesz w końcu do lekarza będąc całym w siniakach, ale ten mówi że nie wyklucza samookaleczeń.
Próbujesz po prostu od tego uciec, przemierzasz tysiące kilometrów będąc cały czas uderzanym łyżeczką.
W końcu nadzieja, spotykasz szaloną wiedźmę która mówi Ci że spoczywa na Tobie klątwa której w żadnej sposób nie da się pozbyć.
Wariat podąży za tobą nawet na drugi koniec świata ! 
Nie możesz uciec... Nie możesz go powstrzymać... Nie możesz go zabić... Znajdzie cię... Dopadnie cię..Uderzy cię...łyżeczką !
i znów i znów i znów... i znów i znów i znów. 
Łyżeczka gromi bezlitośnie, nieustannie, pełna dzikiej furii, która niszczy twoją duszę, i tłucze i tłucze, jędrne miękkie miejsca na twojej czaszce, aż pęknie .
Jesteś na skraju załamania psychicznego. Co byś wtedy zrobił ? 

Czy Ty byłbyś w stanie wytrzymać setki tysięcy uderzeń łyżeczkowego terroru ? 



Mała głupia notka wprawiająca w klimat halloween mam nadzieję że się podoba.
Motyw zaczerpnięty z YT 

15 Komentarze

15 komentarzy:

  1. BUAHAHAHA XDDD padłam. Dosłownie. Niezły żeś horror wymyślił >D dobry motyw z łyżczeką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisałem Tylko motyw który zaczerpnąłem z youtube ale Cieszę się że Ci się podoba ;p

      Usuń
  2. hmm, chyba widziałam gdzieś na YT filmik o morderstwie łyżeczką...

    OdpowiedzUsuń
  3. No fajna notka :) zapraszam http://zjednoczona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle się uśmiałam - dobry humor się pojawił, o tak! :D
    A piosenki przez Ciebie podanej nie znam, zaraz jednak ogarnę ją na YT : )

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe, fajne ;D
    od teraz będę bała się wszystkich, których zobaczę z łyżeczką :/ :))

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.